Przedstawia Elżbiętę Stuart, wdowę po Fryderyku V - Palatynie Reńskim, księżniczkę angielską i szkocką, królową Czech zwaną też Zimową Królową.
Tutaj jest o niej artykuł na Wikipedii: klik
Zauroczyła mnie ta suknia - taka skromna, prosta, proporcjonalna. Po prostu cudo! A w mojej ogromnej szafie, przy okazji porządków przedświątecznych, odkryłam bardzo duży kawałek czarnej satyny...
Niestety, muszę poczekać do końca stycznia, aż sesja się skończy!
Może oprócz tej sukni, pojawi się wreszcie na blogu suknia a la francaise? :) właściwie to wstyd, że zajmuję się głównie modą XVIII wieku, a takiej sukni tu jeszcze nie było.
P.S. Przeglądałam moją tablicę na pinterest.com i trafiłam na jeszcze jeden, bardzo ciekawy sposób wykorzystania czarnej satyny:
Ta czarna z XIX wieku jest cudowna! Może jednak zdecydujesz się na nią zamiast barokowej? :)
OdpowiedzUsuńta druga to cudo! bardzo piekna , natomiast a la francaise - to jest coś! mam nadzieję, że taką Pani uszyje :)
OdpowiedzUsuńOh, ja już od dawna się przymierzam do robe a la francaise! Niestety, to jest projekt drogi i czasochłonny. Jednak największy problem to odpowiedni materiał - mogę użyć jednokolorowej tafty, ale moim marzeniem jest francaise w piękny wzorek!
OdpowiedzUsuńbyłbym ciekaw ją zobaczyć, dla mnie jest to fascynujące, uwielbiam robe francaise i habit a la francaise, ja też jestem na etapie kostiumu dla siebie
OdpowiedzUsuńWitam! Mam pytanie czy stroje które pani szyje są również na wypożyczenie? Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź. Suknie są przepiękne :)
OdpowiedzUsuń