Po uszyciu sukienki dla Gabrysi, zachciało mi się podobnej. Granatowa suknia empire zmieniła się w moim umyśle na granatową sukienkę z "Rodziny Borgiów". Niestety, okrutny los lub niekompetentny sprzedawca (do wyboru), pokrzyżował moje plany i zamiast aksamitu granatowego przysłano mi czarny. I nie wiem co z nim zrobić! Nie mogę wymienić bo granatowego nie ma (a przecież kupiłam granatowy) a w ogóle to są wszystko moje urojenia (wersja sprzedawcy).
Tak się zdenerwowałam, że porzuciłam na jakiś czas włoski renesans i wróciłam do dobrze znanego i kochanego XVIII wieku. W szafie czekała na mnie śliczna bawełna w drobny wzorek. Zainspirowałam się tymi sukienkami:
| |
French | c. 1780 Silk | Met | |
| | |
|
Deborah Sampson Dress, ca. 1760-90, from Historic New England |
|
Dress (robe à l'anglaise) 1780's (fabric: 1740s)- England |
| |
Dress (robe à l'anglaise) c. 1785 (fabric: 1760s)- England |
Z racji tego, że postanowiłam obejść się bez ozdobnych marszczeń itp. sukienka powstała właściwie w 3 dni. Teraz wisi sobie na manekinie i czeka na sesję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz