piątek, 11 listopada 2011

Gotowy!!! Gorset XVIII wiek, wersja 2.0

Skończyłam gorset co oznacza, że bielizna do sukni Georgiany gotowa. No i wreszcie nie muszę sobie wykręcać nadgarstków przy zakładaniu gorsetu samodzielnie ;)

Nie chciało mi się prasować halki i koszuli bo tak bardzo chciałam pochwalić się nowym gorsetem :)



Gorset na chwilę przed skończeniem
 Muszę zmienić tasiemki, bo na razie to zwykła lamówka z Brico Marche w dziwnym kolorze. Planuję takie ciemnoróżowe.
Najbardziej podoba mi się lekko zakrzywiony profil :) Dokładnie taki,  jaki chciałam uzyskać.

Planuję kiedyś w przyszłości uszyć gorset w pełni fiszbinowany, ale do tego potrzebuję trzcinki. Ma ktoś może starą roletę bambusową, której nie potrzebuje? :D

3 komentarze:

  1. dobrze wyszedł ; )co tam, ze lamówka ; )szkoda, ze nie masz jego zdjęcia z tyłu ; )

    a co do tej bambusowej rolety ; ) ja ostatnio kupiłam takie podkładki do jedzenia trzcinowe ; )

    OdpowiedzUsuń
  2. Podkładki do jedzenia, mówisz... :) Hm, nie pomyślałam o tym ale to całkiem rozsądny pomysł.
    Zdjęcia tyłu jeszcze będą, ale akurat w tym momencie padł mi aparat i zdjęcie do połowy się tylko zapisało ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. kapitalnie się prezentuje
    Pozdrawiam twórczą gorseciarkę :-)
    SnowBlack

    OdpowiedzUsuń