wtorek, 30 lipca 2013

A drugiego dnia.../ Second day

Reprezentantki z XX wieku - Agata, Daisy (ma na sobie autentyczną sukienkę!) i ja/ Girl wearing 20th century - Agata, Daisy in authenthic dress and me.
Nawiedziłyśmy Ogród Botaniczny. Usiadłyśmy w cieniu i starałyśmy się nie roztopić :) Upał +30 stopni nie sprzyja spotkaniom w kilku warstwach ubioru ale i tak było super.
We visited botanical garden in Cracow. We sat under the trees in shadow trying not to melt in that heat. It was a scorching day which makes wearing several layers of underwear quite difficult.

Moja sukienka z 1910 była gotowa, miała nawet kołnierzyk w którym wyszłam z domu, ale już na przystanku tramwajowym wylądował w torebce i na moją szyję nie wrócił :P
I fishished my 1910 lavender dress (which, as I was told is half-mourning colour). I even made collar but it landed in my purse almost immediately. 

Żeby było sprawiedliwie, to w swojej dobroci przeogromnej i zaskakującej, siostrze też uszyłam nową sukienkę na drugi dzień - wzorowana na rycinie z 1914r. Czyli mniej więcej ta sama epoka co moja.
I also made a new ensemble for my sister (because it's fair). I'm a good sister, aren't I? :P

poniedziałek, 29 lipca 2013

Piknik - dzień pierwszy/ Picnic - first day


Zlot "czarownic" w Krakowie pod znakiem igły/nici i nożyczek za nami :) Mała fotorelacja z
pierwszego dnia, który obejmował: Zwiedzanie Muzeum Narodowego w Krakowie, piknik w Parku Jordana, przejście na Rynek Główny i zadawanie szyku w dorożce.
Zdjęcia były robione przez Eleonorę Amalię i Dorfi w tej kolejności w jakiej są wstawione do posta:
Our meeting in Cracow has already taken place. Now, it's time for some photos from first day of the meeting, when we visited National Musem in Cracow, had a picnic and a ride in a cab. 
Photos taken by Eleonora Amalia: 

Moja siostra, ja i Asia w swojej jednodniowej sukience :)/ My sister, me and Asia in her one-day-thrown-together dress :)


poniedziałek, 22 lipca 2013

Już 3/4 drogi za mną :)

Pierwsza połowa drogi do edwardiańskiej sylwetki była nawet przyjemna. Dopiero kolejne przystanki okazały się niezwykle irytujące.

Zaczęłam wszywać tunele na fiszbiny... Popełniłam błąd i zrobiłam sobie tasiemkę ze skosu z cienkiej bawełny i od wewnątrz te tunele nie wyglądają najlepiej... Podczas szycia bawełna przesuwała się i marszczyła. Całe szczęście, na zewnątrz to wygląda całkiem dobrze :)

Najpierw tunele przypięłam:

Każda taśma ma tworzyć dwa tunele na fiszbiny. Najpierw zrobiłam środkowy szew - szyłam jak najbliżej szwu na wierzchniej warstwie, żeby nie mnożyć widocznych szwów:

sobota, 20 lipca 2013

W połowie drogi...

 Jestem już w połowie drogi do ukończenia gorsetu z 1911r :) Musiałam niestety zawrócić i usunąć z niego podszewkę i poprawić jedną rzecz (na szczęście zdecydowałam się na to jeszcze przed wszyciem fiszbin) ale odnotowałam postęp i postanowiłam podzielić się z Wami przebytą drogą.
Ten post będzie tylko po polsku bo mnóstwo podobnych napisano już po angielsku.  Na polskich blogach to na razie tylko Eleonora porwała się na tę epokę więc czas wzbogacić jej dorobek :D Może komuś się to przyda.

Zacznijmy od wykroju.
W internecie funkcjonują dwa darmowe wykroje stworzone przez blogerki:
nr 1 - Jo z bloga Bridges on the Body: klik
nr 2 - Jen Thompson z Festive Attyre: klik
Oba z instrukcjami :) Obie panie są cudowne, prawda?
Jeśli ktoś ma dostęp do książki Norah Waugh "Corset and Crinolines" to tam również znajduje się podobny wykrój. Ja się za niego nawet nie brałam, bo ma szpiczaste kliny - po co mam się denerwować? :D

Oba wykroje powiększyłam, wydrukowałam (po ciężkiej walce z drukarką) i skleiłam:
wykrój nr 1

wykrój nr 2

piątek, 19 lipca 2013

Post zakupowo-edwardiański/ Edwardian era and shopping!

Pierwszy taki post na blogu :) Ale miałam ostatnio tak udany rajd po second handach, że muszę się pochwalić. No i dostałam aż 2 maile od dwóch różnych osób, z pytaniem skąd biorę materiały na te wszystkie stroje. No to uchylam rąbka tajemnicy :)
For the first time I post about shopping :) But I have recently purchased some awesome stuff in second-hand shops that I must tell you about it!

Na pierwszy ogień - czarny gorset typu underbust zapinany na, uwaga, busk! Za całe 6zł mam krótki busk, jakiego szukałam do mojego planowanego (no, właściwie to już jest w fazie produkcji) gorsetu z 1911r. Niestety, zjadło mi zdjęcia oryginalego gorsetu więc pokażę Wam tylko busk wszyty do białego gorsetu edwardiańskiego:
First - I found black underbust corset closed with busk (here, in Poland busks are impossible to buy, so I was really lucky). It is short, perfect for my new 1911 corset. Unfortunatelly, photos of original black corset disappeared from my laptop. Instead, I will show you my unfinished 1911 corset:

to widok od wewnątrz - tunele na fiszbiny są tylko przypięte / inside - the boning casing are pinned

środa, 10 lipca 2013

A takie tam...

Zamiast szyć strój na zjazd w Krakowie ja się bawię takimi pierdołkami jak fichu i mankiety do sukni :) To chyba dlatego, że sama się jeszcze nie zdecydowałam na konkretną epokę i krój... Poza tym, muszę najpierw uszyć kilka podstawowych rzeczy takich jak panier, bo moje stare pożyczyłam i do mnie nie wróciło :( Cóż, dobry zwyczaj nie pożyczaj, prawda?
I know I should be sewing a costume for picnic in Cracow but instead I'm fiddling with little projects such as fichu or sleeve ruffles :) I think that's because I still haven't decided what I should  wear. Besides, I found out that first I need to sew some basic items like pocket hoops since the one I lent never came back to me :(

Tak przy okazji uszyłam sobie fichu i mankiety inspirowane tymi obrazami:
So my fichu and sleeve ruffles are inspired by these pictures:
Brązowa suknia po prawej!

Marquise de Grécourt, née de la Fresnaye by Jean-Laurent Mosnier, ca. 1790

poniedziałek, 1 lipca 2013

Nowa sznurówka! New stays!

Nie wiem jakim cudem to się rusza, ale całkiem fajne to jest ;)
Na zawsze będą mi się kojarzyć z prawem karnym. I mam nadzieję, że tylko to po prawie karnym pozostanie na przyszłość :D
In my mind, those stays will always be connected to my exam on criminal law! :D

Ale najpierw zacznijmy od czegoś innego: od dłuższego czasu zauważyłam wzrost wejść na bloga z USA i zagranicy więc postanowiłam pisać posty 2-języczne. Fakt, że skończyłam naukę języka w formie zinstytucjonalizowanej też się do tego przyczynił, bo nie chcę "analfabetyzmu wtórnego" :)
But first things first, I've decided to write my posts in Polish and English due to increasing number of entries on my blog that come from other countries :)