środa, 4 września 2013

Grecki klucz i krynoliny/ Greek keys and hoop skirt

Chociaż z moją suknią na krynolinie jestem na razie dopiero na etapie bielizny i idzie to jak krew z nosa, to i tak zaczęłam planować już ostatni etap szycia - ozdoby. Pomarzyć sobie można, prawda?
Inspiracją dla mojej sukienki jest ta suknia z ok. 1862r z MET
I still haven't finished my underclothes for 1860s gown, but I have already stareted palnning the trims. One can dream, right?  To sew that particular gown I was inspired by this dress from Met:

Zakochałam się w tych wszystkich prostych sukniach, bez dużej ilości ozdób i falban. Ogromnie spodobały mi się wszystkie geometryczne aplikacje jakie widziałam na starych zdjęciach:

I fell in love with all those simple 1860s dresses, without flounces or other decorations. Just geometric trims. They're fabulous. I saw plenty of them on old photos:

Ale ciągle chodził mi po głowie ten motyw z Met Museum. Wydawał się jakiś taki znajomy... No i był! To klucz grecki, dość popularny wzorek w latach 60. XIX wieku:
Those gown are adorable but I couldn't stop thinking about that trim from Met. It seemed so familiar. Then I remebered - it's called greek keys and it was apparently quite popular back in 1860s.   So, I digged through Pinterest and Google Image and found some examples:
Parę zdjęć:





A znajomy wydawał mi się, bo w jednej ze scen "Przeminęło z wiatrem" najmłodsza z sióstr O'Hara nosi coś takiego:
It was so familiar because I have already seen it in "Gone with the wind"!


Znalazłam też sporo rycin z tym motywem:
I was able to find some fashion plates with this pattern:


Im więcej obrazków oglądam tym bardziej mi się ten wzór podoba. A poniżej kilka przykładów z innych epok:
The more I look on that pictures the more I like it! Here are several other garmets with  this design. I may use it in other projects!

Stanik sukni z 1800r/ Bodice of a dress from 1800
Powyżej: suknia z końca lat 20. suknia ze środka dekady i suknia z 1909-1910
Above: two dresses from 1920s, a dress ca. 1909-1910
 
 nakrycia głowy z ok. 1805/ hats ca. 1805
Ubranko dla chłopca, ok. 1890r/ A dress for a boy, ca 1890

 Jestem prawie pewna, że to ten wzór wybiorę (chociaż te koła też są fajne :)). Pozostaje mi kupić i naszyć jakiś kilometr czarnej aksamitki. Spódnica ma mieć w obowodzie ok 5,5 metra więc nie oczekujcie rezultatów zbyt szybko!
I am almost sure that I will go with it for my 1860s dress (but I still think that those circles are cool). Now I need to buy like kilometre of black ribbon and sew it on the skirt. Since the skirt is going to be 5,5 metres wide don't expect to see results soon!

Znalazłam taką stronkę na temat różnych form tego wzoru. Uważajcie, bo zakręci się Wam w głowie.
I have also found this website showing various form of the design. Be careful, looking at it will make you feel dizzy!

14 komentarzy:

  1. Widzę, że nie tylko ja lubię te najprostsze suknie ;) Falbany są fajne, ale trzeba być przy nich filigramowym :/
    A wzorek fajny! ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeciwko samym falbanom nic nie mam i pochlebiam sobie, że nie wyglądam w nich źle :D Ale wydawało mi się, że krynolina i tak robi duże wrażenie już samym kształtem i dodawanie tam czegokolwiek jest już przesadą :)

      Usuń
  2. Takie faktycznie są najładniejsze;) Tyczy się to każdej epoki:) Można poskromić zdobień, a jednak zachować przepych epoki;) Chociaż celuję 20m aksamitki to mało nie jest;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale takie suknie są ryzykowne, prawda? Jeśli się naszyje na sukni dużo ozdób z epoki to ona zawsze będzie miała choć trochę tego charakteru. A przy takich prostych ubiorach wystarczy jeden błąd przy proporcjach, rozmieszczeniu szwów i już coś jest nie tak :)
      No, może przesadziłam z tym kilometrem, ale jak będę to naszywać to tak mniej więcej będę się czuła :P

      Usuń
  3. Strasznie podoba mi się motyw. Ale po drodze chyba bym zwariowała. Albo wywaliła suknię przez okno (prawdopodobnie oba;)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, to jak nie zobaczycie sukni w najbliższym czasie to będzie wiadomo co się z nią stało :P

      Usuń
  4. Motyw jest fajny, ale mnie bardziej podobają się te mniej rzucające się w oczy warianty, jak na zdjęciu kobiety z parasolką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcie kobiety z parasolką uważam za jedno z najbrzydszych ale mniej więcej takiej wielkości będzie wzór na mojej sukni ;)

      Usuń
  5. A ja nie wiem, dla mnie te wzory są za duże w stosunku do sukni, chociaż podoba mi się kontrast jaki tworzą :) Ciekawa jestem, jak tobie wyjdzie! I dopiero co czytałam na jakimś zagranicznym blogu posta o greckich kluczach w 1860. latach... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie trafiłaś może do Dreamstress? Tę ostatnią sukienkę znalazłam właśnie u niej :)
      Ja się właśnie zakochałam w tym kontraście! ;D Chociaż masz trochę racji i niektóre z tych wzorów są ciut za duże.

      Usuń
  6. Przy Twojej drobnej figurze tonąca w falbanach suknia musiałaby wyglądać imponująco! Zwłaszcza w połączeniu z ogromną krynoliną! :D Ale domyślam się, ile materiału musiałoby pójść na takie zdobienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drobna figura? :D Gabrysiu, awansowałaś właśnie na pierwsze miejsce na liście moich ulubionych ludzi!

      Usuń
  7. Suknia na pierwszym zdjęciu jest przepiękna. Sama chętnie bym taką przygarnęła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę i zdecydowałam się ją jak najwierniej odtworzyć! :)

      Usuń