Autorką zdjęć jest Marta Wychowańska.
Pamiętam, że moja książka miała w tytule "senioritę" a w środku dialogi. Książka Eleonory była o Rosji :D
Suknia i krynolina przetrwały wyprawę do Krakowa i sesję zdjęciową (obejmującą wspinanie się na stromą górkę po jakiś korzeniach). Co prawda w drodze powrotnej zaatakowała mnie rynna, kiedy przechodziłam chodnikiem i lekko uszkodziła naszyty wzorek. Wzór, na którego punkcie rozwinęłam niezdrową obsesję (cóż, naszywałam go ręcznie jakieś 3 dni) i utworzyłam sobie nawet tablicę na Pinterest mu poświęcona.
Jeśli chodzi o szczegóły techniczne to suknia to bawełna pozyskana z ogromnej poszwy na kołdrę i ufarbowana przeze mnie na kolor zbliżony do sukni z Met. Podszewka również bawełniana, wzór z czarnej aksamitki. Podszewka i wierzchnia warstwa są zszyte techniką flat lining, spódnica pomarszona i wszyta historycznym sposobem (cartrige pleats) do zapięcia zwanego dog leg closure. Ma 5,5m w obwodzie.
Pierwsze zdjęcie jest naprawdę przepiękne i bardzo klimatyczne ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Też bardzo mi się spodobało, dlatego wstawiłam je jako pierwsze :)
UsuńDrugie zdjęcie jest wspaniałe! Twoja sukienka jest bardzo ładna, chociaż mnie zdecydowanie zachwycił jednak kapelusik- jest taki uroczy! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Wyznam, że też nie byłam do końca przekonana do tej sukienki póki nie zrobiłam kapelusza i nie przymierzyłam tego razem. Nagle cały kostium zrobił się po prostu kompletny!
UsuńBardzo ładny kolor sukienki! Obie z Eleonorą wyglądacie bajecznie... :) Piękna sesja, takie zdjęcia mogłabym oglądać w nieskończoność.
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Cieszę się, że podoba Ci się kolor, bo żeby go uzyskać musiałam spędzić ok. 3 godzin nad wielkim garnkiem farbując materiał z różowego na łososiowy :P
UsuńCzy da się u ciebie wypożyczyc albo kupic sukienki?
OdpowiedzUsuńO tym możemy podyskutować mailowo: nycz.ela2@gmail.com
UsuńPiękne zdjęcia! Bardzo nastrojowe, no a Twoja suknia ma śliczny kolor *_* Wyglądacie, jakby Was ktoś po prostu przeniósł z XIX wieku do współczesności :)
OdpowiedzUsuńPrawda, że te zdjęcia są bardzo klimatyczne? Jestem nimi zachwycona! Marta wiedziała co robi, no i wszystkie jej zdjęcia, które widziałam mają taki nastrój :) I bardzo się cieszę, że kolor zyskał Twoje uznanie i 3-godzinne farbowanie go w ogromnym garnku się opłaciło! :D
UsuńSama farbowałaś? :O Podziwiam! I to jak równo wyszedł kolor...
UsuńStałam nad tym garnkiem i mieszałam przez całe 3h więc musiało wyjść równo :P No i to była 100% bawełna więc łatwo chwytała kolor.
Usuńswietnie i czarująco wyglądacie w tych krynolinach, zaraz widać jakby zupełnie inny, piękniejszy świat :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJest mi niezmiernie miło, że uczyniłyśmy świat piękniejszym :P
UsuńCieszę się, że tu trafiłam - jestem pełna podziwu dla Twojej pasji i profesjonalizmu...
OdpowiedzUsuńZdjęcia są piękne i niezwykle klimatyczne. Najbardziej podoba mi się portret z książką - coś wspaniałego!
Dziękuję i zapraszam do mnie jak najczęściej!
UsuńPrzepięknie wyglądacie, a zdjęcia oglądać można bez końca!
OdpowiedzUsuńDziękujemy! I miło Cię tu widzieć :)
UsuńAch, wyglądacie zjawiskowo! A sesja wręcz przesiąka XIX wiekiem, taka malarska! :)
OdpowiedzUsuńSuknie to mistrzostwo! Chylę czoła przed waszymi zdolnościami!
Może jakiś malutki tutorial dotyczący tego zapięcia? :)Suknia ma piękny kolor, kocham takie brzoskwiniowe odcienie <3
OdpowiedzUsuń