niedziela, 16 marca 2014

Wieczór w teatrze i HSF #5 Bodice/ Evening in the theatre and HSF #5 Bodice

Jak pewnie większość z Was wie, na 15.03 planowane było Krynolinowe wyjście do Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie. I tak, odbyło się! Zebrało się nas aż 11, nawet wpuszczono nas do teatru i nie zszokowałyśmy za bardzo innych widzów. Pogoda znowu udowodniła, że nas nie lubi - niesamowicie wiało i straszyło deszczem, a dzień wcześniej mieliśmy piękną i słoneczną wiosnę. Złośliwe, prawda? :) Krynolinowe spotkania zaliczyły już jeden deszczowy piknik, 40-stopniowy upał, mróz a teraz była wichura. Czekam jeszcze na jakieś tsunami i trzęsienie ziemi w tym roku :D 
On March 15th, me, my sister and several friends of mine spent lovely evening in the theatre in Cracow. Unfortunately, the weather wasn't that nice. Once again Mother Nature proved that she doesn't like Krynolina - our meetings has already suffered from rain, scorching heat, very low temperatures and now from torrential rain and howling wind. Why can't we have nice mild weather at least once? Like we had the day before the event? Seriously,  I'm waiting for tsunami or earthquake nex time.

W teatrze towarzyszyła mi siostra. Miałam problem z kostiumem dla niej. Odmówiła założenia nieśmiertelnej regencyjnej sukienki ze złotymi dodatkami więc stanęło na tym, że będzie coś nowego.
Ja: No dobra, to uszyję Ci coś nowego ale to musi być łatwe i szybkie.
Agata: Ok.
Ja: To może z tej samej epoki co ja?
Agata: Nie, nie chcę być tak samo jak ty ubrana!
Ja: To może to (pokazuje jej zdjęcie robe de style)?
Agata: Co? Nie ma mowy, to jest dziwne!
Ja: Ale na nic innego nie mam materiału!
Agata: A to takie zielone i świecące? Tego jest dużo.
Ja: Ale z tego miała być suknia do turniury!
Agata: O widzisz, to uszyj mi turniurę!
Dodam, że konwersacja ta odbyła się na 2 tygodnie przed wyjściem do teatru, kiedy ja nie miałam nawet stelaża do tej sukienki. Moja i mojej siostry wizja "czegoś szybkiego" wyszła tak:


I had some trouble figuring what my sister should wear. She refused to be seen again in her white and gold early regency dress so I agreed to make her something new and quick. We had conversation like this 2 weeks before the event:Me: Ok, I'll make you something new but it must be quick and easy.
Agata: Ok
Me: So, maybe you will wear a dress from teens era like me?
Agata: No, I don't want to look like you!
Me: Then what do you think about this robe the style?
Agata: No, it's weird.
Me:  I don't have that much fabric for anything else!
Agata: What about this mint and shiny something from your stash?
Me: It's meant to be 1870's dress worn over bustle!
Agata: See, problem solved. Make me a bustle dress!
And I didn't even have a bustle to be worn underneath...
So this "quick and easy" project turned out to look like above:

Jak już wyszłyśmy z mieszkania ze spódnicami poupinanymi agrafkami to niestety spóźniłyśmy się na tramwaj nr 3 i musiałyśmy jechać nr 50. To nam trochę wydłużyło drogę do przejścia pieszo, co okazało się problemem w sytuacji kiedy mogłam zrobić najwyżej 40-centymetrowy kroczek. Ale nie spóźniłyśmy się na spektakl pt "O rozkoszy". Zostało nam nawet trochę czasu na fotkę w lustrze:
We managed to get to the teathre without bigger problems (we just missed our tram). Before the play started we had time to take this quick selfie:
W antrakcie również udało się zrobić kilka zdjęć - m.in. zdjęcie z inną secesyjną damą, Magdą ,
Then, in the interval we took some more photos. Here you can see me and another teens era lady, Magda.


Jakby komuś na widok mojej sukienki w głowie odezwały się jakieś dzwony, ale nie wie gdzie grają to jest ona inspirowana tą pięknością klik. Chciałam, żeby była jak najbardziej podobna, ale z powodu brak odpowiedniej koronki i koloru szyfonu wyszła mi tylko blada kopia. Ale i tak byłam z niej zadowolona.
My dress was inspired by this beauty: klik.I really tried to make it as similiar as possible but it turned out to be only a faint copy. I was quite happy with it anyway.
Po spektaklu trochę poszalałyśmy i każda z nas zaliczyła sesję na schodach.
After the play, we improvised a photoshoot on that great stairs they have there:

Fobmróweczka i jej cudowna suknia z lat 20.


Piękna Daisy w sukni a la Lady Rose
Loana:
Edzia:

Magda:

Koafiurzystka:

Porcelana:

Eleonora Amalia:
Kasia:

Ja (me):





Agata






Na tym wieczór się nie skończył, postanowiłyśmy bowiem wybrać się do "Jamy Michalika" żeby się czegoś napić i porozmawiać.
The evening ended in nice and quite place, "Jama Michalika".
Znowu kilka przemyśleń dla potomnych:
- nigdy więcej żadnych stójek, bo są niesamowicie irytujące.
- kostiumy prezentowane na scenie były na przyzwoitym poziomie, peruki też.
- gorset  1880r, którego wykrój ma N. Waugh w swojej książce nie ściska dobrze w talii i trzeba go przerabiać żeby nie przypominał prostej tuby (potwierdzone spostrzeżeniami dwóch osób, które go uszyły).
- czas się przyjrzeć bliżej latom 20. bo zauroczyły mnie sukienki Fobmróweczki i Daisy
- wynalazca agrafek powinien dostać Nobla.


That mint and champagne 1870s gown (or rather its bodice) is my entry for HSF Challenge #5 Bodice:
The Challenge: Bodice
Fabric: sateen
Pattern:Janet Arnold, but altered to fit my sister.
Year: 1870
Notions: thread, ribbon, lace, bias tape for hem, hooks&eyes,
How historically accurate is it?
Not really, I was in hurry so I didn't care about proper construction techniques. Maybe 40%?
Hours to complete: 6
First worn: 16.03.2014
 
Total cost: 220zł=72$
Wszystkie zdjęcia oglądacie dzięki Eleonorze Amalii :)

13 komentarzy:

  1. Suknia Agaty będzie mi się śniła nocami, jest tak piękna! *_* Uwielbiam ją i teraz jeszcze bardziej zaostrzył się mój apetyt na krynolinę. Umrę, jeśli nie uszyję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. popieram Porcelano - choć wszystkie wygladacie zjawiskowo, pieknie ubarwiacie szarą rzeczywistość
      pozdrawiam
      Ludwik August

      Usuń
    2. Cieszę się, że Ci się spodobała ale akurat nie było moją intencją zakłócanie czyjegoś snu :P Nie umieraj tylko zabieraj się za szycie!

      Usuń
  2. Safety pins? Yes.
    This was a fun post! Knowing both English and being able to understand (written) Polish quite well makes it twice as fun. :D Your first paragraph made me laugh! So did the conversation with your sister.
    And gorgeous dresses both. I can't believe you made that mint dress in only two weeks, safety pins or not!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Safety pins are the best! I don't always translate everythings, especially toward the end of the post so I'm happy you could understand written Polish :) Believe me, that conversation wasn't funny back then when I was supposed to make full dress in 2 weeks. Actually, I had only 6 days since I could only work on it in weekends. Luckilly, this project was rather easy (but definitely not quick :D)

      Usuń
  3. Prezentujecie się zjawiskowo! ;)
    Niektóre ze zdjęć przywodzą mi na myśl obrazy- patrząc na was można przenieść się w czasie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Przyznam się, że wystrój teatru mnie samej pozwolił udawać, że przeniosłyśmy się w czasie ;)

      Usuń
  4. Well, I would not laugh either. But the way you present it is funny in retrospect. :-)
    And I still can't believe you managed it. All that trim! And gorgeous trim at that. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Me neither :) The dress needed a lot of trim but I think it helped that I like doing that. All that pinning, ironing and hand sewing - it is so mindless and repetitive! I could watch TV (I remember following news about Ukraine while sewing the trim on the overskirt) or a movie on my laptop and time flies by :)

      Usuń
  5. Wszystkie suknie piękne!:D wyglądacie niesamowicie:) Gratuluje talentu i idei:D pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nadal jestem zakochana w twojej sukni:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A! Trafiłaś, dojechałaś, żyjesz? :D
      Cieszę się, że Ci się podoba. Skoro ktoś rozpoznaje czym była inspirowana to znaczy że chyba nieźle wyszła :P Ja ciągle jestem pod wrażeniem Twojej (całego secesyjnego kompletu też)!

      Usuń