I was supposed to publish this post weeks ago, but as I said in one of earlier posts mixing my internship with running this blog is much more demanding than I thought.
Gabrielle, Porcelana, Dama Koronkowa, Maqda, Fobmróweczka, ta wielka beza to ja, Caerule Berlosinesis, Basia, Kasia i Agata - a to i tak nie wszystkie modelki! |
Jakiś czas temu Gabrielle napisała do mnie z prośbą o wypożyczenie kilku sukien na organizowany przez nią pokaz mody. Trochę w ciemno zgodziłam się, potem obiecałam że pojawię się sama a nawet zaciągnę ta siostrę i jej koleżankę Basię. Ostatecznie miałam wakacje, a przebieranie się w suknie jest zawsze miłe i zabawne. Miałam się tylko stawić w Krakowie o 11 na miejscu zbiórki.
Na miejscu okazało się, że z Krakowa trzeba tam jechać godzinę, a sam pokaz został zorganizowany z rozmachem (na prawie 20 sukien). Przeznaczony był dla specjalnej publiczności czyli dla osób niepełnosprawnych zgromadzonych na Letnim Maltańskim Obozie Integracyjnym dla Osób Niepełnosprawnych w Szczyrzycu.
Months ago Gabrielle asked me to participate in her historical fashion show in Szczyrzyc. I, of course agreed, because every chance to put on a costume is usually fine with me. I even convinced my sister and her fried to be one of the models. The show took place on July 12th. A lot of other bloggers arrived and we had very good time together!Resztę historii opowiedzą Wam zdjęcia (autorstwa Caerules Berlosinesis)
Na początek - wspólne ubieranie się i czesanie.
First - putting on our dresses and doing hair. A little messy ;P
I oczywiście wspólna sesja zdjęciowa, która odbyła się w przepięknym Opactwie Cystersów w Szczyrzycu. Mam nadzieję, że ostatnie ulewy i podtopienia w tej miejscowości nic tam nie uszkodziły bo miejsce jest naprawdę cudowne!
And some photos after (I think we interrputed a wedding ceremony that took place in the church nearby)
In the end we had to take our costumes off. It was as messy as putting them on.
Jak pewnie zauważyliście moja suknia francuska zaliczyła swój debiut (ta wielka beza z dodatkiem różowego).
As you may notice, my francaise had a debut!
Niestety dzień się skończył i trzeba było się żegnać
Dama Koronkowa |
Szczyrzyc! Bardzo miło wspominam tamten dzień, i tamten pokaz :) I jestem Ci ogromnie wdzięczna, że się zgodziłaś nie tylko przyjechać, ale i pożyczyć mi tyle sukien! Wiem niestety, jak bardzo niszczą się one przy każdej takiej okazji :)
OdpowiedzUsuńJa też ciepło o tym myślę :) Sukienki może i się niszczą ale przecież są do noszenia a nie leżenia w szafie!
UsuńTwoja robe a la francaise prezentuje się niesamowicie:) Strasznie chciałabym ją zobaczyć z tyłu :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie się zorientowałam, że te zdjęcia się nie dodały i poprawiłam posta :P
UsuńAh, cudo! :) Pokaż, proszę, któregoś razu panier, jestem bardzo ciekawa jak wygląda, bo jakoś nie mogę tych "panierów" ogarnąć:D mój wyszedł katastrofalnie i musiałam go na pocket hoops wymienić ;)
UsuńMoże kiedyś zrobię posta o bieliźnie pod tę suknię :)
UsuńAch, nasz Szczyrzyc! Właśnie zdałam sobie sprawę, że to było już miesiąc temu :O
OdpowiedzUsuńA Twoja suknia francuska jest piękna! Komuś mówiłam już, że tak, jak nie lubię francuskich, tak ta na żywo bardzo mi się podobała :) Dobrze, że szczyrzycka panna młoda jej nie dostrzegła, bo chyba umarłaby z zazdrości :D :D
O, automatyczna publikacja komentarzy :) Fajnie :)
UsuńGabrysia mnie oświeciłam, że mam takie coś jak weryfikacja chociaż wyłączałam to już tysiąc razy ;P Coś musiałam robić źle...
UsuńCieszę się bardzo, że moja francaise mimo wszystko znalazła uznanie w Twoich oczach :)
Przepiękna suknia francuska :) Zdecydowanie numer jeden na pokazie mody :)
OdpowiedzUsuńojej Nelly to chyba twoja najpiękniejsza sukienka jest sliczna :) uwielbiam podziwiać a robe francaise
OdpowiedzUsuń