Uff, jak to dobrze mieć działającą i sprawną klawiaturę... To koszmar pisać notki używając tablicy znaków :)
A teraz do rzeczy.
Mam zaszczyt zaprezentować wam suknie en chemise z czegoś takiego lekkiego, kremowego (nawet pani w sklepie nie wiedziała co to za materiał) podszytego bawełną. Do tego kapelusik oraz koronka, którą moczyłam przez 2 dni w rumianku, żeby nabrała koloru (była śnieżnobiała).
A oto fotki autorstwa mojej mamy :)
A teraz kapelusik:
Z tej sukni jestem bardzo zadowolona. Wygląda dokładnie tak jak chciałam, a szyło się ją bardzo prosto. Wykrój to same prostokąty: 2 z przodu, 2 większe z tyłu, 2 małe na rękawy i 2 paski na mankiety. Przód jest marszczony wstążką, tył też zmarszczony, ale na stałe. W pasie luźna, trzeba ją przewiązać szarfą. I tyle :)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą suknia en chemise. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą suknia en chemise. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 14 września 2010
wtorek, 24 sierpnia 2010
Projekt nr 2 - Robe en chemise, gaulle albo robe a la reine :)
Zbliża się nieubłaganie październik, zaczną się studia i ogromna zmiana w moim życiu. Całe to zabieganie i zamieszanie itd. Trzeba to gdzieś odreagować :)
Następny projekt to robe en chemise. Suknia ta zwana jest też "kreolską" albo robe en enfant. Noszona była z gorsetem lub bez. Przepasana szarfą, niekiedy otwarta, z widoczną pod spodem lekką spódnicą, wykonana zazwyczaj z jedwabnej gazy podszytej taftą lub muślinem. Moda ta narodziła się na środkowoamerykańskich wyspach. W Europie wylansowały ją kreolskie balety. Stroje te miały jakoby przywdziać mieszczki w Nantes witając księcia d'Anguillon. Noszono ją razem z caraco
Cieszyła się dużą popularnością nawet na dworze francuskim, o czym świadczy fakt, że sama Maria Antonina pozowała w niej Elizabeth Vigee-Lebrun. Portret ten zaprezentowano w 1783r i spotkał się z krytyką i oburzeniem - ta suknia wywodziła się przecież z bielizny (koszuli zakładanej pod suknię)! Artystka namalowała więc portret królowej w takiej samej pozie ale ubiór był zdecydowanie bardziej konwencjonalny.
A tu widzimy samą panią Vigee-Lebrun w podobnej sukni:
Następny projekt to robe en chemise. Suknia ta zwana jest też "kreolską" albo robe en enfant. Noszona była z gorsetem lub bez. Przepasana szarfą, niekiedy otwarta, z widoczną pod spodem lekką spódnicą, wykonana zazwyczaj z jedwabnej gazy podszytej taftą lub muślinem. Moda ta narodziła się na środkowoamerykańskich wyspach. W Europie wylansowały ją kreolskie balety. Stroje te miały jakoby przywdziać mieszczki w Nantes witając księcia d'Anguillon. Noszono ją razem z caraco
Cieszyła się dużą popularnością nawet na dworze francuskim, o czym świadczy fakt, że sama Maria Antonina pozowała w niej Elizabeth Vigee-Lebrun. Portret ten zaprezentowano w 1783r i spotkał się z krytyką i oburzeniem - ta suknia wywodziła się przecież z bielizny (koszuli zakładanej pod suknię)! Artystka namalowała więc portret królowej w takiej samej pozie ale ubiór był zdecydowanie bardziej konwencjonalny.
A tu widzimy samą panią Vigee-Lebrun w podobnej sukni:
I Madame Du Barry - metresę króla Ludwika XV
![]() |
Madame du Barry |
![]() |
Lavoisier i jego żona - Jacques Louis David |
![]() | |
Młoda kobieta w sukni kreolskiej - Galerie des modes et costumes francais, plansza 161, |
Subskrybuj:
Posty (Atom)