piątek, 5 czerwca 2015

III Piknik Krynoliny w Pszczynie - Belle Epoque i Daisy


Nie mogłyśmy organizować co roku pikniku w Pszczynie i nigdy nie odnieść się do postaci księżnej Daisy von Pless (albo Marii Teresy Olivii). To po prostu były niemożliwe! Mniej więcej w tym samym okresie w Pszczynie odbywają się Daisy Days, które rok temu spowodowały wysyp pytań - czy pani jest przebrana za Daisy? Decyzja o tegorocznym datowaniu przyszła do nas właściwie sama.

Avoiding Daisy von Pless' theme in Pszczyna was impossible. Although initially we planned to have bustle era picnic this year we caved in and made it Edwardian instead. Last year people in the park kept asking us "Are you dressed like Daisy?" so...

fot. Zofia Woszczyna
Liczba uczestników przekroczyła nasze najśmielsze oczekiwania. Jeśli chcecie to możecie przypomnieć sobie ten post i policzyć ile nas było rok temu. Zakładając, że utrzymamy tendencję wzrostową, to... z lekką trwogą myślę o organizacji pikniku za rok :) Co więcej - 90% uczestników było fantastycznie obszytych. Przyznam się, nie spodziewałam się tego! Szczególnie, jeśli weźmie się pod uwagę jak łato stworzyć stylizacje z tej epoki.
We knew that Edwardian era was quite popular and easy to make but no one predicted that it would gather 50 people from all around the country. Comparing it to last year when there were only eleven girls... I must say, I'm a little bit afraid thinking about next picnic :)

fot. Patryk Bochenek
Towarzystwo jak zwykle było pierwszorzędne. I z całej chyba Polski! Była ekipa za Warszawy, z Wielkopolski i oczywiście z południa kraju.
But, after all I'm so glad that all these people arrived! I had so much fun and met so many great costumers!

Pogoda prawie że dopisała - właściwie wybrałyśmy całkiem ładny dzień. Przeważnie było słonecznie, z niewielką przerwą na ucieczkę przed burzą do pobliskiej kawiarni (jakieś atrakcje muszą być). Punkt 17:00 z zaskoczenia lunął na nas deszcz i dosłownie zmył piknik :D Wszyscy rzucili się ratować jedzenie rozłożone na kocach i uciekać pod pobliskie drzewa. No cóż, zbyt pięknie nie mogło przecież być. Ale było prawie idealnie - zresztą, warto samemu zobaczyć:
The weather of course wasn't entirely on our side. Around 2 p.m. we had to flee because of the upcoming storm. Fortunately, there wasn't much rain that time so we were able to return to the park. But at the end of the picnic it suddenly started to rain and we all soon were drenched and our dressess covered in mud.

Nevertheless, I decided to ignore those minor obstacles and I still think about that event as succesfull :) 




fot. Saasankowe Fotk


fot. Saasankowe Fotki
fot. Patryk Bochenek

fot. Patryk Bochenek

fot. Paulina Kowalczyk

fot. Paulina Kowalczyk

fot. Eleonora Amalia

fot. Eleonora Amalia

fot. Eleonora Amalia
fot. Paulina Kowalczyk

Jak widać, na piknik przybyło sporo osób, w tym rodzin z dziećmi. Sama zabrałam ze sobą siostrę i brata.
Since I live very close to Pszczyna I invited my sister and little brother to the picnic :)
fot. Saasankowe Fotki
fot. Saasankowe Fotk

fot. Paulina Kowalczyk
Oczywiście, uszyłam sobie nową kiecę (i siostrze też!). O tym będzie osobny post. Na razie dysponuję tylko kilkoma zdjęciami całości, a na części z nich mam np. zadartą spódnicę i świecę łydkami :P
Yes, I made myself a new dress. And one for my sister. You are going to see it in next post since so far I have very few photos of it and the photographers managed to catch me in moment like this :)
fot. Zofia Woszczyna

10 komentarzy:

  1. Niesamowicie wyglądałyście z Agatą, po prostu nie mogłam się napatrzeć! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej, dziękuję :) Chyba odpowiada mi ta epoka, bo jak przeglądam zdjęcia to nawet się nie krzywię na swój widok :P

      Usuń
  2. Zgadzam się z Gabrielą - wyglądałyście cudnie! Nie mogę uwierzyć, że to już tydzień! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Niestety, czas szybko leci... Szczególnie jak się ma pracę i inne obowiązku :/

      Usuń
  3. Ja także się dołączam, szczególnie wzdychałam nad spódnicą Twojej siostry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Całe szczęście nikt nie przyglądał się tej spódnicy bliska lub od wewnątrz (bo byłby wstyd) :P

      Usuń
    2. E tam, więcej osób miało pospinane ubrania szpilkami i agrafkami :D

      Usuń
  4. Właściwie to Agata była zaszyta w swoim stroju... Niewykończone level hard :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Oh my heavens. All of your pictures look as though several famous paintings all of a sudden came to life and the people on those paintings started walking around! The dresses are so gorgeous! The setting is beautiful! I adore the pictures with the children in them. Having kids dressed at an event really helps the event look like a reality from the past!! I love it!!!
    Blessings!
    Gina

    OdpowiedzUsuń
  6. I would like to pass this award on to you Ms. Nelly!

    http://beauty4ashes7.blogspot.com/2015/06/sisterhood-of-world-bloggers-award.html

    Blessings!
    Gina

    OdpowiedzUsuń