wtorek, 9 sierpnia 2011

Wróciłam! Nowy projekt

Długo mnie ostatnio nie było - na wakacje wyjechałam a potem mi się maszyna popsuła. Dostałam ją z powrotem wczoraj i trochę nadgoniłam w pracy.
Zdecydowałam, że spróbuję skopiować suknię, którą w filmie "Młoda Wiktoria" królowa miała na swoim balu koronacyjnym:


Niestety, nie udało mi się znaleźć satyny w takim głębokim kolorze złota ani ładnej organzy w paski. Gdybym znalazła nie musiałabym się męczyć z głupim, elastycznym szyfonem - to najlepsze co udało mi się znaleźć. I byłabym duuuużo szczęśliwszym człowiekiem :)

Poniżej wstawiam zdjęcia "gołej sukienki" - bez ozdób, bez koronki w mankietach, bez szarfy w pasie - i skończonej halki. Gorset i koszulę też gdzieś mam, ale na razie nie chciało mi się jej zakładać. Aha, i sukienka nie ma wszytych jeszcze haftek z tyłu więc się kiepsko układa w okolicach talii ;)

Ułożenie wszytych sznurków jest wytworem mojej fantazji i nie ma nic wspólnego z logiką. Już raczej z lenistwem ;p. Całkiem jestem zadowolona z tej halki, nie spodziewałam się, że uniesie ciężar spódnicy ale uniosła! Jeszcze czeka ją krochmalenie i może będzie jeszcze sztywniejsza.


Jak widać spódnica jest troszkę zbyt długa - mam buty na wyższym obcasie i wtedy się to wyrównuje. Jak już uprzedzałam brak jest z tyłu haftek więc w talii sukienka jest trochę luźna. Muszę się za to zabrać, ale wszywanie ich nie jest moim ulubionym zajęciem.

1 komentarz: